Biznes na koronawirusie

Coronavirus, COVID-19 to ostatnio jeden z najgłośniejszych i wszechobecnych tematów, jest to wirus objawami przypominający grypę jednak będący kilkukrotnie bardziej zaraźliwym. Zjawisko to wywołało wszechogarniającą panikę podsycaną dodatkowo przez media. Czas ten stał się złotym okresem dla sprzedawców Allegro oferujących maseczki do ochrony osobistej oraz środków dezynfekujących takich jak płyny i żele. Dzisiejszy artykuł będzie analizą działań oraz statystyk sprzedaży artykułów służących do ochrony przed wirusem z ostatnich dwóch miesięcy.

 

Maseczki do ochrony osobistej

Maseczki antywirusowe wykonane są z odpowiedniego rodzaju włókniny bądź tworzywa sztucznego, które umożliwiając swobodny przepływ powietrza i oddychanie zatrzymując jednocześnie bakterie, wirusy i drobnoustroje redukując tym samym ryzyko zarażenia.

Według danych podawanych przez Allegro ich sprzedaż w styczniu, przed wybuchem epidemii utrzymywała się na poziomie około 700 zł dziennie. Pod koniec miesiąca, gdy produkty tego typu zaczęły masowo znikać z aptek, sklepów oraz marketów dzienny obrót drastycznie się zwiększył do 500 tysięcy zł a średnia cen wzrosła aż pięciokrotnie.

Od drugiej połowy stycznia aż do końca lutego wielu sprzedawców nie było w stanie zarobić mimo ogólnego wzrostu cen oraz zapotrzebowania na artykuły z powodu braku ich dostępności. Mimo zatowarowania oraz spadku cen pod koniec lutego dzienna sprzedaż maseczek nadal utrzymuje się na rekordowym poziomie 2 milionów co wciąż stwarza spore możliwości zarobku przy użyciu platformy Allegro.

 

Środki dezynfekujące

W przypadku środków dezynfekujących takich jak płyny oraz żele pod koniec lutego sytuacja wyglądała analogicznie do tej z końca stycznia w przypadku maseczek. Jednakże w ciągu kilku dni wszystko uległo diametralnej zmianie, ponieważ wysokość dziennych obrotów wzrosła z 50 tysięcy do aż 6 milionów złotych (!). Średnia cen wzrosła dwukrotnie z 18,99 do 40zł co  przyczyniło się do  znacznego spadku dostępności tych środków mimo jej początkowego wzrostu.

Analizując sytuację należy spodziewać się sytuacji podobnej jak w przypadku maseczek – środki dezynfekujące mogą zostać całkowicie wyprzedane i być niedostępne do czasu ponownego uzupełnienia ich zapasów. Wraz ze wzrostem obrotu tej kategorii produktów spada też ich ilość na rynku natomiast w przypadku maseczek dzieje się odwrotnie – wraz z wzrostem zatowarowania spada ich cena. 

W chwili obecnej to płyny oraz żele dezynfekujące mogą okazać się tym co będzie najbardziej opłacalną inwestycją. W przypadku maseczek wielu sprzedawców zostało zaskoczonych nagłą pandemią wirusa przez co nie mieli oni szansy na wzbogacenie w momencie ‘boomu’ sprzedażowego. Warto więc wyciągnąć wnioski i pomyśleć nad zwiększeniem zaopatrzenia w środki dezynfekujące oraz optymalizacją ich oferty.

 

Dowiedz się więcej!